fot. Michał Rusinek

POEZJA DOSKONALE NASTROJONA

„W Krakowie wiersze powstają najpiękniejsze,
choć bez intencji oklasków w Szwecji…”

Tak rozpoczyna się piosenka o Wisławie Szymborskiej pt. „Bez intencji” – jedna z dwóch, które powstały w jubileuszowym roku 100. rocznicy jej urodzin, z inspiracji poezją i niezwykłą osobowością poetki.

Jaką drogę przebyło słowo od pierwszej myśli, refleksji zapisanej w notesiku przez poetkę aż do wiersza w pięknie wydanej książce, aby zaistnieć w blasku reflektorów podczas wręczenia Nagrody Nobla? Ogromną i niespodziewaną.

Wisława Szymborska – skromna, przywiązana do spokojnego rytmu życia w Krakowie, żyjąca z dala od błysku fleszy. Cieszyło ją pisanie, wytrwałe szukanie słów, które precyzyjnie, niczym reflektor, oświetlą fragment naszej rzeczywistości, kierując uwagą czytelnika tak, jakby poetka mówiła do nas: „popatrz tu” wskazując nam temat wart przemyślenia, który uznała za ważny i godny wiersza.

W poezji Wisławy Szymborskiej brzmi niezwykła harmonia subtelności i przenikliwości

To brak sentymentalizmu i doskonałe świadectwo epoki, w której żyła: „Moje znaki szczególne to zachwyt i rozpacz” pisze o sobie w wierszu pt. „Niebo”. Precyzyjny dobór słów dźwiga w delikatnej poetyckiej formie głębokie wątki filozoficzne, zapis zdarzeń, gdzie zachwyt i utrata grają ważną rolę. Czasem z ironiczną refleksją a czasem retorycznie stawia pytania o sens i cud naszego istnienia w zdumiewająco pięknym świecie, o prawdę o naturze ludzkiej – o człowieku, który zdaje się tracić pokorę na rzecz zachwytu samym sobą, choć jego priorytetowa, dominująca rola w świecie jest wątpliwa i pozorna.

Dbałość poetki o bezkompromisowe poszukiwanie właściwych słów jest dobrze znana autorom jej biografii

Jak wspomina prof. Michał Rusinek, jej wieloletni sekretarz: „Wisława Szymborska uważała, że najważniejszą czynnością poety jest skreślanie a w pokoju poety jednym z najważniejszych przedmiotów jest kosz, do którego trafiają wiersze, które nie przetrwały próby nocy”. Odpowiedzialność za słowo, krytyczna selekcja i poszukiwanie najwyższej jakości w wybranych do publikacji wierszach są wyrazem szacunku do czytelnika i dystansu do własnego talentu. Wątki osobiste są wplecione w poetykę autorki bardzo dyskretnie, co pozwala czytelnikowi utożsamić się z treścią jej wierszy i odnieść je do własnych przeżyć.

Tymczasem żyjemy otoczeni nadmiarem słów

Kakofonia dźwięków i treści, która do nas dociera każdego dnia, niemal wyłącza naszą uważność na drugiego człowieka, na ważne zdarzenia i refleksję wobec zachodzących obok nas zmian. Wydaje się, że wszystkiego jest za dużo – haseł reklamowych, kłótni polityków, skali bezwartościowych treści w social-mediach, opowiadania prywatnych historii publicznie. Jeżeli dajemy się ponieść bezwzględności algorytmów, podsuwających nam treści dopasowane do tzw. „naszych preferencji”, szybko wpadamy w morze informacji, bez umiaru, tracąc cenny czas, który jest nie do odzyskania. Jak w takim hałasie dnia wyłowić tę jedną myśl, z którą warto zostać przez chwilę bliżej i która miałaby szansę stać się inspiracją do ważnych zmian, postanowień, życiowych decyzji? Podobnie jak w muzyce – cisza (pauza) też ma swoje ważne miejsce, by wybrzmiały dźwięki, które tworzą melodię. Można powiedzieć, że harmonia lub dysharmonia otaczających nas słów tworzy de facto jakość naszego życia.

Umiar nie nadmiar

W tym kontekście, poezja na poziomie mistrzowskim, gdzie każde słowo ma swoje uzasadnienie i brzmi w rytmie wersów zamierzonym znaczeniem, zatrzymując naszą uwagę, wydaje się być nie z tego (hałaśliwego, komercyjnego) świata. Sens refleksyjnych treści zamiast „clickbaitowości”. Precyzja słów radząca sobie z tematem bez zbędnych obrazków i photoshopa. Dla wrażliwej osoby, poszukującej harmonii, prawdy i skupienia w chwili odpoczynku od dynamiki zdarzeń w zabieganym dniu, poezja bywa jak mentalne SPA.

A gdyby tak, chociaż w niektóre dni tygodnia, nastawić budzik o kilka minut wcześniej i spróbować po przebudzeniu, zamiast social-mediów w smartfonie, przy pierwszej porannej kawie otworzyć na chwilę tomik poezji i przeczytać wiersz? Nastroić swoją wrażliwość i obudzić piękną tonację, w której chce się przeżyć dzień? Pozwolić sobie na odczucie zachwytu, że jakimś cudem istniejemy tu, w tym niezwykłym świecie, który jest tak wielką tajemnicą? Taka myśl ma szansę poprowadzić nas najprostszą ścieżką do uczucia wdzięczności za to, że mamy szansę żyć w tym samym czasie i przestrzeni z kilkorgiem wspaniałych, ważnych dla nas ludzi, których kochamy i cenimy. A to z kolei wzbudzi nasz pogodny nastrój i uśmiech, którym być może obdarzymy kogoś, kto w tym dniu naszego uśmiechu będzie bardzo potrzebował?

O tym właśnie jest projekt pt. „Zdumień Dźwięk – piosenki o Wisławie Szymborskiej”

O uważności, nieustającym, dziecięcym zachwycie światem, o tajemniczym upływie czasu, docenianiu, o czułości , o doskonale napisanych wierszach, w których warto szukać inspiracji.

Do realizacji projektu zaprosiłam utalentowanych artystów. Są to wokalistki: Oliwia Bąk i Natalia Szatkowska oraz producent muzyczny i kompozytor – Mateusz Hrynkiewicz (Krakowskie Centrum Artystyczne). Każdy z nich wsparł swoją artystyczną wrażliwością muzyczną interpretację, aby piosenki zabrzmiały najpiękniej.

Źródło: Artykuł opublikowany na stronie miesięcznika Charaktery”, 23.08.2023

OPIS PROJEKTU

„ZDUMIEŃ DŹWIĘK – piosenki o Wisławie Szymborskiej” to projekt muzyczno-poetycki obejmujący dwie piosenki o polskiej Noblistce – Wisławie Szymborskiej. Utwory powstały w Krakowie, w jubileuszowym roku 100-lecia urodzin Poetki i są pełnym szacunku wspomnieniem o tej wybitnej Polce, krakowiance, skromnej i zadumanej nad zagadką naszego istnienia, głębią ludzkich motywacji i niezwykłością zjawisk natury. Trafnie dobranymi i najprostszymi słowami, w swoich wierszach, poetka obnaża naszą iluzoryczną pokusę pewności, że w jakimś stopniu panujemy nad pozornie rozumianym, bo nazwanym przez nas światem.

Teksty piosenek, zaśpiewanych przez nastolatki – Natalię i Oliwię, opowiadają o tym, jak wrażliwą osobą była Wisława Szymborska. Wnikliwie, empatycznie i z dziecięcą ciekawością obserwowała świat, stawiając pytania o naszą uważność na najmniejsze przejawy życia, o naszą perspektywę względem zdarzeń i zjawisk, które nas otaczają i o nasze trudne wybory.

Pytaniami ukrytymi w wierszach poetka nieustannie inspiruje nas, czytelników, do osobistych refleksji nad niezwykłością naszego istnienia we wszechświecie, utkanego w równym stopniu z emocji i biologii, gdzie każdy z nas jest osobną i niepowtarzalną kompozycją wrażliwości, smutku, zachwytów, lęków i szczęścia…

AUTORKA PROJEKTU – Joanna Wańdoch

Słowa – Joanna Wańdoch
Muzyka – Joanna Wańdoch & Mateusz Hrynkiewicz

WYKONAWCY

Natalia Szatkowska i Oliwia Bąk – śpiew
Mateusz Hrynkiewicz – fortepian, aranżacja, produkcja

Projekt został objęty patronatem
Fundacji Wisławy Szymborskiej.

Słowa piosenek

fot. Tomasz Mardyła

Kilka słów o Wykonawcach

Do współtworzenia muzyczno-poetyckiego projektu „Zdumień dźwięk – piosenki o Wisławie Szymborskiej” zaprosiłam kilkoro wyjątkowych artystów:

Oliwia Bąk

Natalia Szatkowska

Krakowskie Centrum Artystyczne
Mateusz Hrynkiewicz

Dziękuję Wam bardzo za profesjonalizm i pełne zaangażowanie oraz cudowną atmosferę w studio. Dziękuję za stworzenie aranżacji i interpretację piosenek, które porządkują harmonię w subtelne, pełne pozytywnych emocji brzmienia. To był dla mnie zaszczyt współpracować z Wami.
Joanna

Teledyski do piosenek to kompozycja dźwięku i obrazu, jaki tworzą zdjęcia artystów – fotografików:

Czesław Czapliński

Zdjęcia Wisławy Szymborskiej wykonane podczas sesji zdjęciowej do projektu „Portret z historią”

Przemek Czaja

Jeremiasz Gądek

Tomasz Mardyła

a także prace z innych licencjonowanych źródeł, w tym m.in. Agora – fotografie agencyjne, które stworzyli: Adam Golec, Paweł Piotrowski i Tomasz Wiech.

W teledysk „Bez intencji” zostały wkomponowane dwie wyklejanki Poetki – uprzejmie dziękuję Fundacji Wisławy Szymborskiej za ich udostępnienie.

Dziękuję za udostępnienie fotografii, za profesjonalną i niezwykle miłą współpracę wszystkim, których miałam okazję poznać

podczas przygotowywania tego wyjątkowego projektu.

Jak to się zaczęło…

„Mamo, po co jest świat?”

To jedno z najbardziej filozoficznych pytań, jakie kiedykolwiek słyszałam. Zadała je moja 7-letnia wówczas córeczka. Dla niej było ono równie ważne, jak proste, dziecięce pytanie: „jak powstają dziury w serze”? I z otwartymi oczami, z dziecięcą ciekawością czekała na odpowiedź, nie wiedząc przecież, że filozofowie od wieków zastanawiają się nad sensem ludzkiego istnienia, naukowcy próbują racjonalnie zdefiniować życie, dzieląc je na procesy i starając się empirycznie potwierdzić postawione tezy, a pisarze i poeci szukają właściwych słów, by ująć nimi nasze zachwycające istnienie.

Wybitni poeci potrafią stawiać pytania egzystencjalne w sposób niezwykle inspirujący, wyrafinowany i precyzyjny. Stawia je też Wisława Szymborska – jedna z najbardziej wyjątkowych osobowości i najwybitniejszych kobiet w świecie literatury. Noblistka, niezwykle skromna i ceniona za dystans do siebie i za poczucie humoru. W swoich wierszach dotyka zagadki ludzkiego istnienia i dla wyrażenia swoich myśli szuka najprostszych słów, które nas, czytelników, zachwycają trafnością znaczeń. Mistrzyni zdumień i pytań, które większość z nas na jakimś etapie życia sobie postawi. Jej udało się je uchwycić i w cudownej, czasem ironicznej, a czasem głęboko poruszającej formie, podsunąć nam do refleksji. 

Utwory, które powstały z inspiracji poezją Wisławy Szymborskiej, odzwierciedlają niewielki zaledwie fragment bogactwa tematów płynących ze zbioru wierszy poetki.

To było niezwykłe, obserwować, jak od pierwszego dźwięku w wyobraźni, do ostatecznej formy podczas nagrania, piosenka przechodzi przez wiele rąk… a właściwie, można chyba powiedzieć – wiele serc. W wersji finalnej, piosenki są zwykle o wiele piękniejsze, niż pierwsza o nich myśl i szkic, bo wzbogaca je talent i wrażliwość wykonawców zaangażowanych w ich aranżację i interpretację. 

Ale podobno „mówienie o muzyce jest jak tańczenie o architekturze”, więc zamiast o niej pisać lub czytać, lepiej słuchać…

Zapraszam. Gdyby okazało się, że nasze piosenki zainspirują Was do poszukania w wierszach Wisławy Szymborskiej własnej prawdy, będzie to znaczyło, że warto było odważyć się zrealizować projekt, będący namiastką zaledwie interpretacji wybitnej poezji.